U Józefa Numer 17/2025 (1068) Biuletyn Parafialny |
REFLEKSJA
Czym jest wypełnione życie człowieka? Pracą. Ktoś powie: niezrozumieniem. Inny doda: życie jest wypełnione cierpieniem. Faktycznie, jest. Nieuczciwie jednak nie dostrzegać w życiu radości. Jest radość codzienna, domowa, radość dobrze przeżytego dnia. Radość wiosny i radość pierwszego śniegu. I radość przyjaźni – największa radość życia. A życie jest drogą. Bo to i czas upływa, i otoczenie – jak w podróży – ciągle się zmienia, jedne cele już osiągnięte, a tak wiele jeszcze przed nami.
Apostołów spotkaliśmy dziś przy pracy. Rybakami byli. Trzeba żyć – trzeba pracować. Apostoł Paweł pracą tkacza finansował misyjne wyprawy. Wielki św. Benedykt regułę życia swego zakonu streścił krótko: „Módl się i pracuj”. W pierwszym czytaniu widzimy Apostołów dotkniętych cierpieniem. Arcykapłani pozbyli się Jezusa, nie mogą więc tolerować jego zwolenników. A oni „odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia Jezusa”. Ich wierność Przyjacielowi została poddana próbie. Czy to nie powód do radości? Tak samo, jak powodem radości była obecność Przyjaciela wtedy, nad jeziorem, gdy pracowali. Radości tak żywiołowej, że aż kazała Szymonowi skoczyć w wodę, by co prędzej być z Przyjacielem.
Dobrze powiedział stary Gamaliel: „Jeśli od ludzi pochodzi ta sprawa, rozpadnie się…” (Dz 5, 38). A Kościół trwa. Gdziekolwiek są ludzie, dla których Jezus jest przyjacielem, tam jest Kościół. A więc Kościół to nie tylko ludzie w sutannach i habitach? Bynajmniej. Celnie wyraził to św. Augustyn: „Dla was jestem biskupem, ale z wami jestem chrześcijaninem”. Najważniejszą sprawą Kościoła musi być miłość, dobro, służba. Owszem, modlitwa i sakramenty są koniecznym korzeniem życia i źródłem siły Kościoła. Dlatego wspólnota przyjaciół Jezusa przenika, prześwietla sobą pracę i odpoczynek, radość i trud, cierpienie i szczęście człowieka. Wspólnota – to niebezładny tłum. Dlatego Jezus mówi do Szymona: „Paś baranki moje, paś owce moje”. Już nie będziesz rybakiem, choć będziesz „ludzi łowił”. Będziesz pasterzem. Będziesz owieczki gromadził, z wielu owiec ukształtujesz jedno stado, ty je scalisz wokół Mnie…
Do dziś mówimy o „duszpasterzach”. I zawsze będą oni potrzebni – co wynika zarówno z prawideł natury, jak i z woli samego Jezusa. Wspólnocie Kościoła pasterze są o tyle potrzebniejsi niż przywódcy innym ludzkim wspólnotom, że Kościół zmierza nie ku ziemskim celom. Te są tylko na jakiś czas niezbędnymi środkami. Cel jest odległy. Tu odpowiedź na ludzkie „dokąd?” – do wieczności, do świata ostatecznego spełnienia i rozkwitu, który potrafimy opisywać – jak św. Jan w Apokalipsie – tylko językiem symboli. Ale ten świat jest. Zmartwychwstały stoi na styku obu światów: ziemskiego i wiecznego. Kościół ma przed sobą trudne zadanie: w ziemskim świecie być świadkiem wieczności. Nie tylko dla członków swojej wspólnoty – dla wszystkich ludzi. Wiele więc ma do zrobienia i Kościół jako całość, i każdy z nas, którzy Kościół tworzymy.
ks. Tomasz Horak
NA WESOŁO:
Pani pyta Jasia:
– Jasiu, powiedz nam skąd się bierze prąd?
– Z Afryki.
– A dlaczego akurat z Afryki?
– Bo jak wyłączą prąd, to tata zawsze mówi: „Znowu te małpy wyłączyły prąd”.
OPOWIADANIE:
„Kałuża”.
Była sobie niewielka kałuża. Była szczęśliwa i cieszyła się, gdy z pomocą samochodów mogła kogoś chlapnąć wodą.
– Słońce to śmierć dla kałuży – myślała od czasu do czasu i na samą myśl o tym truchlała. Pewien zamyślony poeta, przechodząc, wdepnął w nią. Nie obraził się na kałużę, przeciwnie, zaprzyjaźnił się z nią.
– W jaki sposób przyszłaś na ziemię? – zapytał poeta.
Zamiast odpowiedzi, kałuża skupiła się co sił i pokazała w sobie odbicie chmury. Rozmawiali długo o deszczu, Wielkim Stwórcy i o strachu, jaki tkwi w kałuży, o strachu przed słońcem.
Poeta pragnął, aby kałuża wyzbyła się swych obaw. Opowiadał jej o niewiarygodnej przestrzeni morza, o pluskających się rybach, o radosnych falach. Mówił też, że morze było ojczyzną i matką wszystkich kałuż i o tym, że życie na ziemi zależy od słońca i od wody. Również życie kałuży.
Pomimo nadejścia wieczoru poeta i kałuża byli bardzo zajęci swym niemym dialogiem. Kilka dni później poeta powrócił do swojej mokrej przyjaciółki. Znalazł ją tańczącą w powietrzu, w ciepłych promieniach słońca.
Kałuża wyjaśniła: – Dzięki tobie to zrozumiałam. Gdy słońce objęło mnie łagodnie, przestałam się bać, pozwoliłam, aby mnie zabrało i teraz dzikie gęsi wskazują mi drogę do morza. Do widzenia! Nie zapomnij o mnie!
PATRON DNIA – 4 kwietnia – Święty Florian
Według żywotu z VIII w., Florian z Lauriacum urodził się ok. 250 roku w Zeiselmauer (Dolna Austria). W młodym wieku został dowódcą wojsk rzymskich, stacjonujących w Mantem, w pobliżu Krems (obecnie w północno-wschodniej Austrii). Podczas prześladowania chrześcijan przez Dioklecjana został aresztowany wraz z 40 żołnierzami i przymuszony do złożenia ofiary bogom. Wobec stanowczej odmowy wychłostano go i poddano torturom. Przywiedziono go do obozu rzymskiego w Lorch koło Wiednia. Namiestnik prowincji, Akwilin, starał się groźbami i obietnicami zmusić oficera rzymskiego do odstępstwa od wiary. Kiedy jednak te zawiodły, kazał go biczować, potem szarpać jego ciało żelaznymi hakami, wreszcie uwiązano kamień u jego szyi i zatopiono go w rzece Enns. Miało się to stać 4 maja 304 roku. Jego ciało odnalazła Waleria i ze czcią je pochowała. Nad jego grobem wystawiono z czasem klasztor i kościół benedyktynów, objęty potem przez kanoników laterańskich. Do dnia dzisiejszego St. Florian jest ośrodkiem życia religijnego w Górnej Austrii. Św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
W roku 1184 na prośbę księcia Kazimierza Sprawiedliwego, syna Bolesława Krzywoustego, Kraków otrzymał znaczną część relikwii św. Floriana. W delegacji odbierającej relikwie miał się znajdować także bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski. Ku ich czci wystawiono w dzielnicy miasta, zwanej Kleparzem, okazałą świątynię. Kiedy w 1528 r. pożar strawił tę część Krakowa, ocalała jedynie ta świątynia. Odtąd zaczęto św. Floriana czcić w całej Polsce jako patrona podczas klęsk pożaru, powodzi i sztormów. Kraków jeszcze dzisiaj obchodzi pamiątkę św. Floriana jako święto. Florian jest patronem Austrii i Bolonii oraz Chorzowa; ponadto hutników, strażaków i kominiarzy, a także garncarzy i piekarzy. W Warszawie pod wezwaniem św. Floriana jest katedra warszawsko-praska.
ZŁOTA MYŚL TYGODNIA
W męce i śmierci Jezusa Bóg wziął na siebie całe zło świata i swoim nieskończonym miłosierdziem je pokonał
papież Franciszek
OGŁOSZENIA NA III NIEDZIELĘ WIELKANOCNĄ 4.05.2025
- Dzisiejsza liturgia słowa mówi nam, że wśród wielu ludzkich nieszczęść czy katastrof, tylko wiara w Zmartwychwstałego Jezusa może przynieść naszym sercom nadzieję, ukoić ból i wlać Boży pokój.
- Godzinki w każdą niedzielę o godz. 7.30.
- Dzisiaj zmiana tajemnic różańcowych, spotkanie Przyjaciół Misji i dzieci przygotowujących się do pierwszej komunii świętej.
- Nabożeństwo majowe w każdą niedzielę po mszy św. o godz. 11.00, a w tygodniu po mszy św. wieczornej.
- W poniedziałek różaniec w intencji młodego pokolenia o godz. 17.30.
- We wtorek święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba.
- W środę nabożeństwo ku czci św. Józefa połączone z nabożeństwem majowym po mszy św. wieczornej.
Próba dzieci do pierwszej komunii św. po nabożeństwie majowym. - W czwartek uroczystość św. Stanisława biskupa, głównego patrona Polski.
- W piątek msza św. szkolna o godz. 18.00, a po mszy św. nabożeństwo majowe.
- W sobotę po mszy św. porannej nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
- Składam serdeczne podziękowanie Radzie Parafialnej i parafianom, którzy przyczynili się do podniosłego przeżycia naszego odpustu parafialnego. Dziękuję za Waszą obecność i modlitwę. Dziękuję paniom za przygotowanie świątyni, służbie liturgicznej za posługę przy ołtarzu, pani organistce za oprawę muzyczną uroczystości, a druhom strażakom za obecność. Składam serdeczne podziękowanie za ofiary, dary materialne i ciasto na naszą uroczystość odpustową.
- XIII Ogólnopolska Pielgrzymka Żywego Różańca odbędzie się 7 czerwca na Jasnej Górze. Chętnych proszę o zgłaszanie się u pani Leokadii Gargol.
- Solenizantom i jubilatom, którzy w najbliższym tygodniu będą obchodzić swoje święto, życzę obfitych łask Bożych i opieki świętych patronów.
- Do nabycia Gość Niedzielny, Biuletyn Parafialny i Misyjne Drogi.
- Niech błogosławieństwo Boże prowadzi nas przez kręte drogi życia, abyśmy całym sercem i duszą świadczyli o miłości Bożej, która została objawiona w Jezusie Chrystusie. Szczęść Boże.
INTENCJE MSZALNE 4-11.05.2025 r.
III NIEDZIELA WIELKANOCNA 4.05.2025 r. |
|
8:00 |
Za + mamę Marię z okazji imienin, + ojca Pawła, + kuzynkę Urszulę i za ++ z rodziny. |
11:00 |
1. Za ++ Jana i Marię Pyrzyków, ++ Lecha i Gabrielę Głogowskich oraz za ++ z rodziny. |
Poniedziałek 5.05.2025 r. |
|
18:00 |
Za ++ Krystynę i Stanisława Semkowiczów i za ++ z rodziny. |
Wtorek 6.05.2025 r. |
|
18:00 |
Za + Henrykę Kwit – intencja od Agnieszki Sudar z rodziną. |
Środa 7.05.2025 r. |
|
18:00 |
Za + Jerzego Wągla, ++ rodziców Jerzego i Weronikę Wąglów oraz ++ z rodziny. |
Czwartek 8.05.2025 r. |
|
18:00 |
Za + ojca Stanisława z okazji urodzin i imienin, + mamę Stanisławę z okazji imienin i + brata Mirosława. |
Piątek 9.05.2025 r. |
|
18:00 |
Sobota 10.05.2025 r. |
|
8:00 |
Za + Józefa Stadnika w 30. dzień po śmierci. |
18:00 |
Za + Janinę Drab – intencja od Łucji i Dominika Śmierciaków. |
IV NIEDZIELA WIELKANOCNA 11.05.2025 r. |
|
8:00 |
Za + Mariana Kryczkę, ++ rodziców Antoninę i Mariana Kryczków, ++ rodziców Marię i Józefa Czyżów, ++ Anielę i Marię Czyż i za + Izabelę Papierowską. |
11:00 |
Za ++ Zofię i Władysława Mielnickich, + Tadeusza Włoska oraz za ++ Katarzynę i Józefa Cyrlów. |
Jesteśmy też na: Faccebok’u
Najnowsze galerie zdjęć: